niedziela, 26 kwietnia 2015

III rozdział

Pomiędzy Natką i Miłoszem doskonale się układa , zazdrościłam im takiego szczęścia. Chciałam żeby mnie to spotkało, a Aleks dalej umawia się z tą ,, Milenką". Szczerze jej nienawidzę.  Wczoraj spotkałam ją na rynku w ,, Laleczce " z jej bff  Stephanie z Anglii.
Szłam za nimi i podsłuchiwałam.
- Widziałaś tą koleżankę Aleksanderka . Nie ogarniam jak taki koleś z górnej półki może zadawać się z kimś z podziemia - parsknęła śmiechem
- Też choć wiesz ta Laura no nie, że on Cię nie kocha , ale wyczuwam w niej pewne zagrożenie - mówiła myśląc - Ona zna go od dzieciństwa i jest szczera i naturalna , i normalna
- No właśnie kto by mógł się zadawać z takim kimś - poniżała mnie
- Sądzę, że Aleks
- Pfff. .. Steph ty już lepiej nic nie mów, bo bredzisz głupoty- parsknęła Milena.
Nie chciałam już jej dalej słuchać, straciłam ochotę na oglądanie ciuchów i zmierzyłam w kierunku domu . Zaczął padać deszcz , założyłam kaptur i podgłośniłam muzykę z mp4 na maxa. Zapatrzona w krople deszczu wracałam, płakałam i ja , i niebo. Wokół przechodziło pełno zakochanych par, chłopak przytulał dziewczynę do siebie pod parasolkę, żeby nie zmokła. Chciałam bym , aby ktoś kiedyś się tak o mnie zatroszczył .Przystanęłam na chwilę , nie mogłam w to uwierzyć ,, GABA ?! Z KIM ONA IDZIE "
- Gabrysia! - krzyknęłam w jej stronę, ona odwróciła się i udała, że mnie nie zauważyła. No to się panna dowie ! Ona ma 10 lat , a spotyka się potajemnie z chłopakiem. W domu nikogo nie było, przynajmniej tak mi się zdawało dopóki nie zauważyłam Bartka i Sylwka przy kompie, znowu grali w Minecrafta . Tak wyglądał ich każdy dzień , no prawie. Czasem wychodzili na plac, ale rzadko.
- Wiecie gdzie jest Gabrysia ? - spytałam
- Gdzieś poszła, nie wiem czy wróciła - odpowiedział obojętnie Bartek.
- Aha, zobaczę jak was ona nie obchodzi - stwierdziłam i pobiegłam do pokoju Gabi. Uchyliłam drzwi i zobaczyłam siedzącą Gabrysię, która czytała książkę. Gabrysia i książka w jednym zdaniu brzmiały dziwnie. Jak ona coś w ogóle czytała to tylko katalogi z ubraniami i gazety typu ,, Bravo ".
- Widziałam Cię dziś- rzekłam
- Proszę tylko nic nikomu nie mów ! Nikomu, rodzicom twoim czy moim koleżankom , nikomu ! Błagam Cię siostra , zrób to dla mnie ! - podskoczyła na łóżku cała przejęta
- Ok , nic nie powiem jak ty mi powiesz kto to był i o co chodzi -wyciągałam z niej informacje
- To jest Dominik , mój przyjaciel...- spuściła głowę
- Więc w czym problem ?
- No bo.... on jest trochę dziwny....
- To znaczy ?
- Przy innych traktuje mnie jak powietrze lub mnie wkurza, a gdy jesteśmy sami jest miły i chyba coś pomiędzy nami jest , albo przynajmniej w mojej strony ...
- No no no Gabrysia
- No co ?! Ty tez się chyba zakochałaś w Aleksie , to dziwne . Czyli już chyba nie ma przyjaźni damsko-męskiej , wszystkie kończą się miłością lub wrogością. Dlaczego Laura ?! - miała łzy w oczach
- Sister , czemu płaczesz . Nie masz powodu. Wybór zależy tylko od nas , czy wyniknie z nas coś więcej czy się poddamy bądź będzie tak jak dawniej,ale możliwe, że w tym przypadku wszyscy będziemy cierpieć. - rozważałam - Nikt nie zna odpowiedzi, poza tym mamy całe życie przed sobą, uśmiechnij się.
Uśmiechnęła się trochę sztucznie .
- nic nikomu nie powiesz ? Obiecujesz ?
- Słowo Lali hehe - przysięgłam - Obiecuję .
Przytuliłam mocno moją gwiazdeczkę.
- Zaśpiewasz ze mną ? - spytałam
- Pewnie sis - uśmiechnęły się jej zapłakane oczy
Zaśpiewałyśmy piosenkę ,, I will love again " była ciężka , ale cudna . Gabrysia również pięknie śpiewała, nie zajmowała się tym zbyt często poza domem . W domu gdy tylko mogła to grała na gitarze i śpiewała by wydobyć z siebie wszystkie emocje .
- Właśnie dlatego kocham muzykę, bo to jedna miłość, bez smutku- zdradziła a ja się z nią zgodziłam .
Gabrysia się zmieniała na lepsze ostatnio, często była przemądrzała, ale ostatnio stawała się coraz bardziej dojrzała jak na 10 - latkę.
- Dziewczyny słychać was aż na dworze - w drzwiach ukazał się ALEKS.
- Hej - przywitała się Gabrysia
- Zabiorę Ci Laurę na chwilę , ok ?
- Spoko, i tak już miała iść
Po co Aleks tu przyszedł ? Dlaczego ? Czego chciał ? Przeszliśmy do mojego pokoju.
- Ładnie śpiewałyście , dawno już twojego głosu nie słyszałem - uśmiechnął się szelmowsko.
- Bo straciłeś ze mną dobre kontakty- mruknęłam  
- Nie straciłem
- Po co przyszedłeś ?
- Tak po prostu , już nie mogę odwiedzić swojej najlepszej przyjaciółki?
- Oczywiście , że możesz , ale przecież twierdzisz, że my już nie jesteśmy przyjaciółmi- sprzeciwiłam
- Laura, jesteśmy byliśmy i będziemy . Przyzwyczaisz sie do Mileny . Przecież jesteśmy przyjaciółmi nie parą , prawda ? odpowiedział i spytał ironicznie
- Tak , wiem
- To może co byś powiedziała na małą wycieczkę jutro ? Rowerami tylko ty i ja jak kiedyś ?- zaproponował
- Pewnie ! - rzuciłam się Aleksowi w ramiona, uśmiechnął się
- Super ! To jutro wpadnę po ciebie o 10 , ok ?
Kiwnęłam głową.
- Dobra super, a teraz już lecę - pomachał mi
- Bye ! Do zobaczyska przyjacielu ! - podskoczyłam
Cieszyłam się, że Aleks, taki ,, Aleks " jak zawsze wrócił . Już nie mogłam się doczekać na ten wypad, tak jak za dawnych czasów po polach , łąkach latać . Szczęśliwa, lecz zazdrosna .



Marti XD

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

II rozdział


Nadal nie rozumiałam Aleksa . Na zakończeniu roku mówił, że to koniec naszej przyjaźni a teraz, że niby dalej się przyjaźnimy . Nie rozumiem , nie wyrabiam i nie ogarniam jego reszty świata.  Są wakacje a tata wymyślił żebym pracowała u niego w hotelu czasem jako piosenkarka a czasem kelnerka.  Zgodziłam się , spodobał mi się mój pomysł .Natalia , Anna, Weronika  i taka Zuza   miały spróbować ze mną. Dziś zaczynam . Usłyszałam mój sygnał sms-a
Anna : Hej , na którą mamy mamy być w tym hotelu ?
Ja : Zbieraj się za 15 min na miejscu
Anna : Oki :*
***********************************************************************************
- Wow ! Ten hotel jest taki duży - podziwiała Wera
-  Wiem cudowny i ma aż 5 gwiazdek - oznajmiła Natka
- Dziewczyny ! - usłyszałam głos taty
- Idę już idziemy ! - krzyknęłam i podbiegłyśmy
-  Posłuchajcie mnie - mówił - Chcę żeby goście byli zadowoleni . Teraz tak kto co bierze?  Mamy pianino , perkusję i gitary : elektryczną i basową.
- Ja wezmę gitarę elektryczną i mogę śpiewać pierwszy głos ? - spytałam
- Dobrze - rzekł tata
-  Ja chcę bas - powiedziała Natalia
- A ja pianino i chórki - rzekła Anna
- To ja wezmę no niech będzie ta perkusja - marudziła Zuza
- A ja ? Chórki - powiedziała obojętne Werka
- Możesz jeszcze jedną gitarę jak chcesz ? - zaproponował tata
- Ok chcę - ucieszyła się Wera
Weszliśmy na scenę w lekkim stresie , zawsze tak miałam przed każdym występem , ale kochałam to co robię.
- Dzień dobry wszystkim ! Nazywam się Laura jestem córką właściciela tego hotelu , a to moja siostra Natalia oraz moje koleżanki Anna, Weronika i Zuza.  Zaśpiewamy i zagramy naszą nową piosenkę ,, This is life " - zaprezentowałam nas.
Ludzie przywitali nas oklaskami.
Gdy śpiewam zapominam o wszystkich moich zmartwieniach .--------------------------
I znowu jak skończyłyśmy brawa ;) Zeszłam ze sceny i narzuciło mi się od razu wokół mnie pełno chłopaków . Why ?! What ?! I am beautiful ? No , I not .
- Hejka laseczko dasz mi swój autograf albo lepiej numer ? Może się kiedyś spotkamy ?? - podrywali mnie .
- Sorki , może kiedyś . - nie chciałam być nie grzeczna.
Za to Natka tym razem specjalnie podwinęła sposób Gabi - nałożyła na siebie tonę tapety i założyła krótką spódniczkę oraz seksowną bluzkę ta, że jej pół biustu było widać . Natalia miała małe poczucie samo wartości . Chciała błyszczeć gdy ja straciłam się z widzenia wszyscy chłopcy podbiegli do Natki . Natka ma chłopaka , ale się ostatnio pokłócili , ona widziała, że ten koncert będzie w telewizji i chciała żeby Miłosz ( bo tak się nazywał ) był zazdrosny.  Nie pochwalam sposobu mojej siostry , a Gabrysia z tym przesadza.
- Elo ślicznotko - usłyszałam jak podrywali Natkę.
- Hejka , chcecie mój numer ? Z chęcią się spotkamy .- odpowiedziała innym głosem .
- Pewnie.- uśmiechnął się zawadiacko.
W drzwiach zauważyłam Miłosza, stał tam zasmucony patrząc na Natalię tak jakby poczuł, ze ją prawie stracił.Podeszłam do niego.
- Hej - przywitałam się chłodno.
- Cześć- odparł.
-  Przyszedłeś do Natki ?
- Tak- rzekł- Ale chyba już jej nie jestem jej potrzebny,lepiej pójdę
- Nie ! Zostań.
- Przecież ona doskonale się bawi , ma tyle chłopaków wokół siebie, ja jej nie jestem potrzebny- spuścił głowę.
- Miłosz, bo widzisz, ona chce abyś był zazdrosny i się nią więcej zainteresował. Nie możesz się poddać, zawalcz o nią , pokaż jak Ci na niej zależy- poradziłam
- Naprawdę ? Powiedz tylko jak taka mała osoba może widzieć to o miłości, a nie byłaś zakochana ? - zdziwił się
- Uwierz, że byłam i dużo marzę.- stwierdziłam
- Mhm, idę
- Idź, ona tego potrzebuje
Przyglądałam się tej sytuacji z boku. Natala wypisująca numery i zachowująca się nie naturalnie i nagle Miłosz.
- Sorry, sory , przepraszam was chłopcy, ale Natalia jest moja!  -  krzyknął Miłosz.
- Stary- klepnął go jeden z nich - Nie widzisz, że tu każdy by chciał, aby taka laska była jego.
- Miłosz ? Co ty wyprawiasz?- zaskoczyła się
- Pokazuję Ci, że jesteś dla mnie bardzo ważna i nie mogę dłużej się z tobą kłócić, bo cię kocham - patrzył jej prosto w oczy a ona mu , jakby nie było reszty świata.
- Miłosz- rozpłakała się ze szczęścia- ja Ciebie też
Pocałowała go tak przy wszystkich, a oni gapili się na nich jak na jakiś cud. Chłopcy sobie poszli. Moja siostra i Miłek poszli również trzymając się za ręce szczęśliwi. Pomogłam im , a dlaczego sama sobie nie mogłam pomóc ? Tego nie wiem.
*******************************************************************************
Taki krótszy moment, gotowa na hejty. Zaraz zaczynam pisac kolejny rozdział , ale mam tez szkołę
Marti XD

wtorek, 7 kwietnia 2015

I rozdział.


31 lipca
Wczoraj wróciłam z kolonii, wspaniałych kolonii. Spędziłam je z Anną , było super ! Jednak wciąż nie mogę zapomnieć o Aleksie , co się z nim stało . W głowie nadal brzęczą mi jego ostatnie słowa do mnie ,, Wyjeżdżam na wakacje do Grecji w lipcu , długo mnie nie będzie . A poza tym idzie gimbaza, nie sadzisz, że powinniśmy się przestać przyjaźnić, każde z nas idzie w inną stronę. Co z tego, że będziemy w tej samej szkole , ja idę do sportowej, a ty do artystycznej . To już traci sens ''. Nie wiem co chciał mi przez to powiedzieć . Czy on się wstydzi naszej przyjaźni ? Tym bardziej, że ja już nie wiem czy z mojej strony to nie zaczęło być coś więcej niż przyjaźń . Chyba się w nim zakochałam . Niestety . Jak ja mogę być taka głupia, zakochać się w swoim najlepszym przyjacielu . Matko, Laura ogarnij się. W dzień i noc analizowałam jego słowa , nie mogłam spać i ciągle o tym myślałam . Leżałam tak w łóżku i rozmyślałam , spojrzałam na zegarek , była 5 nad ranem to znaczy, że udało mi się zasnąć . Niestety tej nocy też śnił mi się Aleks . Sny to podobno nasze prawdziwe pragnienia , nigdy nie rozumiem moich snów , zawsze są dziwne  tak jak moje życie  . Sztuka - czyli w moim przypadku śpiew , muzyka , taniec i rysowanie pomagały mi się odciągnąć od tych myśli . Mój pokój mieści się na strychu , kocham to, że mieszkam tam , jest tam tak cicho i spokojnie . W pokoju mam dużo instrumentów i ścianę , po której mogę rysować . Pomimo wczesnej pory wstałam i zaczęłam śpiewać , i grać na pianinie piosenkę, którą właśnie komponowałam .
- Laura , czyś ty oszalała jest piąta nad razem , a ty mi wyjesz pod nosem - po pokoju weszła zdenerwowana Natalia . Moja siostra jest ode mnie o rok starsza . Też kocha muzykę oraz sport . Jest świetna w siatkówce , pływaniu i wielu innych dyscyplinach .
- Sorki Natka, ale zrozum to pomaga mi  zapomnieć o nim - spuściłam głowę
- Dalej myślisz o Aleksie ?
- Tak - poczerwieniałam
- Siostra powinnaś wyluzować , są wakacje , a ty się zamartwiasz . Będzie w twoim życiu jeszcze dużo facetów , przez których będziesz cierpieć , ale powinnaś korzystać z wakacji póki jest słońcem .- poradziła i wyszła z pokoju.
Padłam na łóżko i znowu zasnęłam.
***********************************
,, Co ?! Już dziesiąta ?! " otworzyłam oczy i pogłaskałam psa,  który mnie obudził . Kochany Tofik . Zawsze gadałam do niego godzinami i miałam pewność, że tego nie wygada, bo w końcu to pies . Ubrałam się i wyszłam już prawie na dwór, prawie gdyby nie babcia . Babcia ze strony mamy zamieszkała z nami po śmierci dziadka . Od tej pory zawsze musiałam jeść wszystkie posiłki w ciągu dnia .
- Ale babciu ja nie jestem głodna .... - marudziłam
- Przecież nie wyjdziesz tak z pustym brzuszkiem
- Nie wymigasz się , próbowałam - szepnęła Gabi .
Migiem pochłonęłam śniadanie, a przed domem czekała na mnie Anna , przybiłyśmy nasze przywitanie .
- Cześć ! No nareszcie . Co tak późno dzisiaj ?
- Babcia
- A to norma . To gdzie dziś idziemy ? Mam ochotę na małe zakupy a w Laleczce jest wyprzedaż :) - mówiła radośnie-  A ja muszę sobie kupić nową sukienkę .
- Ok to kierunek Laleczka !
Laleczka to trochę dziwna nazwa butiku . Odkąd istnieje Laleczka ludzie mówią na mnie Lala częściej niż Laura .
Pomimo tego, że Natka była starsza ode mnie wyglądałyśmy prawie tak samo . Czarne , długie , proste włosy , niebieskie oczy , obie byłyśmy wysokie i niby szczupłe , choć dla mnie a zawsze byłam i będę gruba . Przy wzroście 163 cm ważyłam 54 kg
- I jak ??? - spytała się Anna jak wygląda w sukience .
- Zawsze byłaś i będziesz gruba .
- Co ?! No wiem , że może chuda nie jestem , ale chudsza od ciebie i w ogóle pytam się jak wyglądam w sukience?  Lala jesteś tutaj ze mną ? - zdziwiła się Anna
- Przepraszam Cię , nie o Tobie mówiłam . A w tej wyglądasz bosko , Karol będzie Tobą zachwycony ! - powiedziałam wiedząc , że Anna na niego leci.
- Laura ! Przestań już !
- Oj no dobra dobra heheh - śmiałam się
-  Żebym to ja Ci tu nie zaczęła nawijac o Aleksie
- Milcz.  Zmieńmy temat . Wiesz gdzie wyjechała Estera ?
-  Na obóz malarski wraca za tydzień .
- Mhm kupuj tą kieckę i chodźmy do parku - rzekłam a ona tak zrobiła .
Wskoczyłam na ławkę w parku i zaczęłam śpiewać po angielsku jedną z moich ulubionych piosenek Demi Lovato ,, Give me  ............ "
Anka się do mnie dołączyła . Ludzie się na nas gapili jak na wariatki , ale mi to nie przeszkadzało wiedziałam , że mam talent .
- Podniosłaś brzmienie na korzyść ci to idzie - pochwaliła mnie przyjaciółka
- Zaśpiewajmy to jeszcze raz - zaproponowałam . Śpiewałam i nagle zauważyłam ... ALEKSA . Przechodził przez park z jakąś dziewczyną , na początku jej nie poznałam, ale potem już byłam pewna . Milena . Nie wiem co się stało, ale zaczęłam śpiewać tą piosenkę dla Aleksandra . Świat wyparował do góry i widziałam tylko jego . Trochę się zmieszał . Mila patrzyła na niego z zazdrością i po chwili uciekła wkurzona. Zeskoczyłam z ławki i znowu nie wiem dlaczego pobiegłam za nią . Wszyscy ludzie skierowali na nas wzrok , Aleks też.
- Milena ! Zaczekaj ! - krzyknęłam
-  Na co mam czekać ? Zabierasz mi chłopaka ! - wciekła się .
- Chłopaka - parsknęłam śmiechem . Puszczalska Milena , zawsze w markowych ciuchach , chuda jak patyk i kapryśna chodziła z moim przyjacielem. Hahahah nigdy bym nie przypuszczałam, że Aleks będzie z taką idealną laską.
- Tak Aleksander i ja jesteśmy razem . Prawda kotek ? -  wyszczerzyła zęby z tej wytapetowanej buźki.
- Ttt  .. Tak oczywiście - uśmiechnął się sztucznie
- Widzisz . Nie odbijaj mi chłopaka. W ogóle ty nie jesteś na jego poziomie , jesteś taka przeciętna
Zaraz chyba wybuchnę śmiechem  haha .
-Przeciętna tak ?
- Tak, bo jesteś taka prosta i totalnie nie swag
- No proszę Cię hahha Milena czyli jestem ,, Totalnie nie swag " - zaakcentowałam - Sorry ,, Swaggerko " może ja nie chcę być taka . Sorki Gwiazdeczko
- Dziewczyny proszę przestańcie się kłócić odezwał się Aleks .
- Misiu to ona zaczęła - zrobiła smutną minkę
- Już dobrze Milenko spójrz tam jest taki ładny butik z markowymi ubraniami , zostaw mnie na chwilę samego z Laurą i wybierz sobie coś ładnego z tamtąd - rzekł
-Oj no dobrze kotku - uśmiechnęła się i poszła.
Nareszcie .
- Laura chciałbym Cię prosić, abyś się nie wtrącała w moje sprawy z Mileną - poprosił
- Ja się nie wtrącam tylko nie rozumiem jak możesz chodzić z taką idealną laską . Ona jest w tej elicie tych co się oceniają po wyglądzie i markowych rzeczach - skwitowałam
- Zrozum mnie , chyba dalej jesteś moją najlepszą przyjaciółką ?
- Oczywiście ty na pewno jesteś moim naj przyjacielem, ale nie jestem pewna czy ja twoją ?
- Jesteś - powiedział , a ja poczułam ulgę.
- Dobrze , mów, bo ci przerwałam
- Idzie gimbaza , a ja też chcę mieć tam przyjaciół z klasy i nie być nikim.  Szczerze nienawidzę Mileny, ale ona jest już popularna w tej gimbie, bo przychodzi tam do siostry . A ja muszę się wkręcić w te towarzystwo. Rozumiesz ?
- Tak , a właściwe to nie .Moim zdaniem powinni Cię akceptować takiego jakim jesteś , a nie sztucznego . Zresztą rób jak chcesz , twój wybór tylko nie wpadnij w złe towarzystwo .- powiedziałam co myślę.
- Ok , mam nadzieje , ze kiedyś zrozumiesz . Pa
- Pa - odeszłam w stronę Anny .
- Lala ! - zawołał Aleks
- Tak ?
- Trzymaj się przyjaciółko - przytulił mnie . Tego właśnie potrzebowałam .
...................................................................
Piszcie co sądzicie . Jestem gotowa na hejty . A ciąg dalszy nastąpi już wkrótce.
Marti XD










poniedziałek, 6 kwietnia 2015

O czym będą moje opowiadania ?

To będzie powieść o zwykłej nastolatce - Laurze. Akcja zacznie się w wakacje , Laura właśnie skończyła podstawówkę , od dzieciństwa przyjaźniła się z Aleksem . Po zakończeniu roku chłopak przestał się do niej odzywać z nie wiadomo jakiej przyczyny. Wyjechał na wakacje do Grecji , a Laura nie widziała kiedy wraca . Dziewczyna zawsze była z nim nierozłączna, Aleks i Anna byli jej najlepszymi przyjaciółmi . Anna dalej była jej bff. Od niedawna jednak Laura zaczęła się zastanawiać czy jej przyjaźń z Aleksem to tylko przyjaźń czy może coś więcej . W książce będą opisane wakacje i 1 klasa gimnazjum ( ten najgorszy czas ) . Laura mieszka w dużym domu , jej tata jest właścicielem dużej sieci hoteli a mama ma własna firmę z ubraniami i kosmetykami  . Laura ma jedna starszą siostrę Natalię , starszego brata Sylwka , młodsze bliźniaki - Gabrysię i Bartka , oraz najmłodszą siostrę Melę . Książka będzie o życiu Lali ( Laury ) ! Zapraszam do czytania moich wpisów ( rozdziałów) .
Marti XD

HEJ ,

Dawno mnie nie było , miałam niedawno test szóstoklasisty . Ten blog miał być o wszystkim i o niczym , ale postanowiłam, że będę tu pisać opowiadania, bo kocham to i kiedyś chciałabym napisać książkę ... No to tyle , taki krótki wstęp , postaram się jeszcze coś dziś wrzucić, ale nie obiecuję, bo są święta i zaraz idę do babci
Marti XD

piątek, 23 stycznia 2015

Hejka!

Cześć ! Jestem Marta ( Marti Xd ) na tym blogu będę pisać o wszystkim ! Mam milion pasji , będę tu sobą. Więc jeśli komuś coś nie pasi to się nie odzywajcie , nie hejtujcie . Każdy robi to co chce , to co lubi ...
Co lubię ?
Nie będę wam wypisywać tu wszystkich moich pasji, bo jest ich DUŻOOOOO
Jestem fanką : Violetty , Banshee, REZIego , JDabrosky'iego , Bzdurnego Kartona , Lodoviki Comello , Taylor Swift i 5SOS .
Lubię : J.polski ( pisać opowiadania i kc cytaty <3 ) plastykę ( choć nie mam talentu ) , historię, koszykówkę, jeździc na : nartach , łyżwach, rolkach i rowerze , Zniszcz ten dziennik , czytać książki , modę
Uwielbiam psy i bawić się włosami ( robić fryzury ).
Najlepsze fotki z retricy <3
Uwielbiam swój telefon <3
Nie nawidzę : matmy,fizyki,kłamstwa, naśmiewania się , obgadywania, pogody typu ciapa chlapa , natrętnych ludzi
Moje motto : Zycie jest krótkie więc : łam zasady, wybaczaj szybko, całuj powoli, kochaj szczerze,śmiej się bez opamiętania , nigdy nie żałuj rzeczy które wywołały uśmiech na twojej twarzy , spełniaj swe marzenia :D 
Marti Xd